Czeski Flexaret VIa – zacinająca sie migawka

Otrzymałem maila z prośbą o ożywienie migawki z Flexaret’a VIa. A że ludziom pomagać lubię, a migawkę Flexaret’a poznałem przy okazji pierwszych napraw migawki i przysłony w niższych modelach, pomyślałem, że czemu nie. Wszak bliźniemu pomagać trzeba, a że lubię dłubać w takich mechanizmach połączyłem przyjemne z pożytecznym. Problemem były długie czasy które trwały kilkukrotnie dłużej niż założenia. 1s trwała jakieś 10s, albo i dłużej, w zależności w jakiej była pozycji. Czasem migawka wcale się nie otwierała.

Ta migawka ma fajny patent, (choć czasem niewygodny), polejacy na zesprzęgleniu pierścienie przysłony z pierścieniem migawki. Ustawiając przysłonę dla jakiegoś czasu zasprzęglaja sie pierścienie i odtad każde przestawienie migawki spowoduje adekwatne przestawienie przysłony, tak by ekspozycja była taka sama. Czyli dla np czasu 1/250s i przysłony f5,6, po ustawieniu czasu na 1/500s przysłona samoczynnie otworzy się o 1EV czyli do f4.

dźwignia zasprzęglenia i przestawiania przysłony znajduje się w prawym dolnym rogu zdjęcia

Migawka wymagała rozblokowania, drobnej naprawy oraz gruntownego czyszczenia. Przed złożeniem została zakonserwowana a koła zębate muśnięte lubricantem. Konserwacja to podstawa. Mam nadzieję że będzie słuzyć właścicielowi przez długie lata.

~ - autor: czarnobialykwadrat! w dniu 4 czerwca 2011.