Przysłona do Portrait Unar f4,5
Dawno temu miałem obiektyw Tessar 400/4,5 w którym brakowało przysłony. Postanowiłem sobie wtedy zrobić nową zamykaną pierścieniem. Finał był zadowalający. Dlatego postanowiłem pomóc znajomemu i wykonać mu przysłonę do portretowego Unara.
Rozpocząłem oczywiście od rysowania w CAD. Powstały rysunki techniczne lisków i pinów oraz pattern na water jeta.
Rysunek projektowanego listka przysłony
Wycięto mi blaszki wodą w ilości ciut większej niż potrzebowałem bo blaszki łatwo uszkodzić i wolałem nie zostawać bez jednej, ostatniej, potrzebnej do złożenia całości. Mogłem przystąpić do pracy nad toczeniem pinów. Rożnica między sposobem pracy wtedy i teraz była taka, że w Tessarze mogłem zrobić piny dowolnej średnicy, wygodne dla mnie, a tutaj musiały być bardzo małe, tak by wpasowały się w już istniejące rowki i otwory w istniejących pierścieniach napędu przysłony obiektywu.
Istniejące pierścienie napędu przysłony.
fot. Denis Krieg
Musiałem zrobić ich 46 z uwagi na ilość listków (23 <- by the way numer M. Jordana, którego uwielbiam od młodości)
Filmik pokazujący całość toczenia jednego pina.
Jak widać, wielkość tych pinów, a w zasadzie małość jest imponująca.
Po montażu pinów w listkach za pomocą impulsatora dynamicznego z naprowadzaniem drewnianym potocznie zwanym młotkiem można było je chemicznie poczernić.
I zamontować w pierścieniach i w obiektywie…
Mam nadzieję, że przysłona będzie długo służyć koledze i dzięki niej wpadnie na materiał światłoczuły tyle światła ile potrzeba 🙂
Piękna, precyzyjna robota. Zegarmistrzowska można by powiedzieć.